niedziela, 26 grudnia 2010

Czternaście.

Tak, jutro głodówka. Nie zjem nic. Już czuję ten głód, to ssanie w żołądku, tą spadającą wagę. Czeka mnie także dużo ćwiczeń. Wstanę, rozbudzę się, pójdę do apteki i do sklepu, owinę się folią i będę ćwiczyć. Najpierw moje standardowe ćwiczenia I seria - podwójnie, chwila przerwy, II seria + III seria dodatkowa, przerwa i jeszcze raz II seria, poza aerobikiem z kasety, oraz III. O tak, dam sobie wycisk, jak jeszcze nigdy. Zasłużyłam sobie na to. Koniec z opierdalaniem się, koniec z słabością, teraz w moim życiu na piedestale będzie stała chudość. Muszę w sylwestra ważyć minimum 47 kg. I wiecie co? Uda mi się. Zważę się rano, pewnie będzie ponad 50kg, dlatego muszę się jeszcze szybciej uwinąć. Jedzenia nie wiele, ćwiczeń - pełen pakiet, ruchu - jak najwięcej. 


 Za moment się kładę, jestem niesamowicie podekscytowana wizją dnia jutrzejszego. Wszystko będzie tak jak planuję, nie ma przebacz. Jeśli czegokolwiek tknę, zwrócę to doszczętnie. Teraz nie ma zmiłuj. Dwudziesty siódmy dzień grudnia, tego roku jest moim wybawieniem, moją szansą i początkiem. Nie spartaczę tego, nie zmarnuję tej możliwości, którą sobie ciągle daję. Koniec z tłustym cielskiem, cyfra pięć na początku wagi jest wspomnieniem, koszmarnym wspomnieniem, które już minęło, od którego się uwolniłam. Dla przypomnienia, motywacji i stuprocentowej regeneracji, mobilizacji i chęci do działania:

• Quod me nutrit, me destruit - co mnie żywi, niszczy mnie
• Porażka nie wchodzi w rachubę
• Jedz mniej, waż mniej
• Jesteś tym, co zjadasz
• Kalorie nie są w stanie cię uszczęśliwić
• Wszystko jedno, gdzie się żyje
  raz się chudnie, raz się tyje
• Jedzmy mniej, aby inni mieli więcej
• Jeśli zaczniesz jeść, nie będziesz mogła skończyć
• W ogóle nie myśl o jedzeniu i nie jedz: jedzenie sprawia, że stajesz się gruba
• Najgorsze uczucia nadchodzą po tym, jak ktoś powie ci, że jesteś gruba
• Jedzenie jest moim wrogiem
• Nie wolno mi chcieć
• Perfekcja NALEŻY sie tylko silnym, sama nie przyjdzie, trzeba na nią pracować



Dobranoc!

3 komentarze: